Tour de Nowodwory
Czwartek, 14 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Dzisiejsza trasa z dużą ilością emocji. W pierwszych kilometrach zgubiłem koszyczek wraz z bidonem - bidon znalazł inny kolarz, za co bardzo dziękuje, ale koszyczek przepadł. Na szczęście, był kupiony w Decathlonie za 12,99 więc mała strata. Później pobiłem rekord prędkości - 42 km/h na moim pięknym miejskim rowerze. Przy wale mała kraksa - rower nie ucierpiał, a ja mam tylko drobne draśnięcia. Trasa dzisiejsza była po prostu inna !