Liznąć koło

Czwartek, 15 marca 2012 · Komentarze(0)
Dzisiejsza trasa treningowa przejechana z pięknym słońcem, tylko czasami ten przeszkadzający wiatr...

Krótszy mostek

Wtorek, 13 marca 2012 · Komentarze(0)
Dziś trasa po zawodach torowych... nogi powoli krzyczą, że już wiosna, a one siły nie mają :(

Kolarz i budyń

Niedziela, 4 marca 2012 · Komentarze(0)
Dzisiejsza trasa dała mi w kość. Wiatr i mnóstwo samochodów. Po trasie - budyniowa regeneracja...:)

Nisko skłonić głowę...

Sobota, 3 marca 2012 · Komentarze(0)
Dziś piękne słońce skłoniło mnie do wyjazdu. Po pierwszych dziesięciu kilometrach było ładnie, ale jak zmieniłem kierunek zaczął wiać boczny wiatr, który niestety towarzyszył mi dziś do końca trasy. Wrrrr...

Przymarźnięte bloki

Sobota, 18 lutego 2012 · Komentarze(0)
Dzisiejsza trasa byłaby prosta, gdyby nie odwilż, ale cóż-pogody się nie wybiera... Trochę przymarzły mi dziś bloki, ale i tak było fajnie...

Barany drogowe

Poniedziałek, 23 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Dzisiejsza trasa była już długo oczekiwaną. Po pierwsze, przez długi okres nie było śniegu, a tu nagle spadła. Dziś powiedzmy, że go nie było. Po drugie mam nowy rower, więc musiałem go poznać. Po trzecie już tak mnie nosiło, że nie wiem. Choć było ślisko i zimno to przejechałem parę kilometrów. Pod koniec mojej podróży jeden kierowca nie włączając kierunkowskazu chciał wjechać w miejsce parkingowe. A co ze mną? Nie zdążyłem się wypiąć z pedałów i... spadłem z roweru. Tak wiem śmiesznie brzmi, ale uraz na sercu pozostaje...



Wypadek drogowy © tobiaszy1944

Test nowego roweru.

Sobota, 14 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Dziś odebrałem mój nowy rower szosowy. Choć był śnieg i duży wiatr chciałem go wypróbować. Rower jest na razie mi nie znany, dopiero co nauczyłem się wpinać i wypinać z pedałów. Może jutro jak pogoda pozwoli uda mi się go dokładnie wypróbować.

Szara Warszawa

Sobota, 7 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Dzisiaj rozpocząłem sezon rowerowy, bo pogoda tak ładna, a po co, żeby się zmarnowała. Trochę pojeździłem po lasach, trochę po asfalcie, trochę górek było. Taki powiedzmy "trening techniczny".

Sylwester w szprychach

Sobota, 31 grudnia 2011 · Komentarze(0)
Koniec roku zawsze mi się marzył, żeby go spędzić w siodle. Tak też się stało, choć miało być trochę inaczej. Ubrałem się, rower przygotowany, oglądam się za okno, a tam śnieg. Tak śnieżyło, że musiałem chwilę poczekać. gdy już wyruszyłem miałem problem z licznikiem. Trochę poruszałem i zadziałał.
Było mroźno i nie przyjemnie, ale to i tak nie przeszkodziło mi na spędzeniu treningu z uśmiechem na twarzy. Kilka podjazdów w śniegu, ośnieżone drzewa... marzenie. Tak o to zakończyłem ten rok z rowerem. Teraz czas na przygotowania do następnych zawodów tym razem na szosie.

Wszystkim rowerzystom życzę jak najwięcej przejechanych kilometrów w pogodzie i z uśmiechem na twarzy, jak najmniej przebitych dętek i oczywiście zdrowia, szczęścia, takich tam tradycyjnych życzeń :)

#lat=52.39543&lng=20.93978&zoom=13&type=0

Jesienna podróż do księgarni...

Sobota, 22 października 2011 · Komentarze(0)
Dzisiejsza trasa, można powiedzieć - zimowa. Ubrany na zimowo, w dość niską temperaturę wybrałem się do Warszawy. Do domu wróciłem i od razu napiłem się gorącej herbaty.