Fatum
Czwartek, 25 sierpnia 2011
· Komentarze(0)
Dzisiejsza trasa dała mi w kość. Trasa była zaplanowana, a tu takie niespodzianki. Zarośnięty wał, ślisko, pęknięty pedał i dętka, nie działające przerzutki. Musiałem awaryjnie wracać do domu, a tak ładnie się zapowiadało.